Jednak lepiej późno niż wcale:)
Robiąc porządki na koniec roku pożegnałam się z kilkoma produktami. Jest ich naprawdę garstka, ale mnie cieszy każde puste opakowanie.
Dodatkowo muszę się przyznać, że jeszcze nie mam mani ciągłego kupowania i chomikowania kosmetyków (w szczególności tych do pielęgnacji), staram się kupować kosmetyk dopiero jak skończy mi się ten, który używam obecnie. Ale niestety przez Wasze blogi budzi się we mnie zły potwór, który ciągle by coś kupował:)
Tak więc co udało mi się wykończyć:
- szampon dla dzieci BabyDream, którego używam do prania moich pędzelków. Nowy już kupiony.
- płyn micelarny Delia. Kupię na pewno, ale za jakiś czas, bo znudziła mi się 3 buteleczka tego samego produktu pod rząd.
- szampon wzmacniający Czarna Rzepa z Joanny, recenzja klik. Kupię ponownie.
- przyspieszacz do wysychania lakieru Golden Rose. Bardzo przyzwoity produkt, który faktycznie pomaga w schnięciu lakieru. Nowy kosmetyk już kupiony.
- krem Kozie Mleko do twarzy, recenzja klik. Nowy już kupiony.
I to by było na tyle, szybko i bez bólu:)
A teraz biorę się za recenzję maski do włosów z Biovaxu, o której wspominałam TU, także zapraszam do śledzenia mojego bloga oraz do udziału w rozdaniu KLIK KLIK!!!
oo/// nie używałam tego'cusia' z golden rose :D
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM NA ROZDANIE!
Nie lubię do włosów tego szamponu babydream ale do pędzelków jeszcze nie stosowałam:)
OdpowiedzUsuńMam ten wysuszacz lakier nawet szybko wysycha tylko jeden minusik jak psikne na paznokcie to całe ręce są "tłuste" może ja jestem sierotka że nie umie prysnąć na same pazurki:DD
Ładnie :). Muszę wypróbować płyn micelarny Delii
OdpowiedzUsuńsuper, gratuluję zużyć
OdpowiedzUsuńgratuluję :)
OdpowiedzUsuńJak wreszcie wykończę mój obecny szampon do mycia pędzli, to mam w planach przerzucenie się na BabyDream. Mam nadzieję, że mi podpasuje :)
OdpowiedzUsuńzamierzam kupić rzepowy szampon ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś zakupiłam szampon z rzepy i jakoś mnie nie zadowolił.. ;)
OdpowiedzUsuńMoże jeszcze do niego powrócę ;)
ziaja kozie mleko rządzi :D
OdpowiedzUsuńmiałam szampon rzepowy i był dobry:)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś ten szampon z rzepy i średnio u mnie wypadł :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne produkty, zwłaszcza ten płyn micelarny:)
OdpowiedzUsuńTeż tak zwykle robię, zimą wszystko segreguje, biorę nieużywane np. kremy z całego roku i zaczynam je używać, żeby skończyć, przynajmniej zapobiegam używaniu przeterminowanych na przyszłość, bo każdy krem ma 12M napisane na pudełeczku, czyli oczywiście, że 12 miesięcy od otwarcia.. a ten przyspieszacz Golden Rose toooo mnie ciekawi! :) Chyba sobie taki sprawie. ;)
OdpowiedzUsuńPrzydałby mi się taki przyspieszacz do wysychania lakieru.
OdpowiedzUsuńMam tą Dalię i jestem też zadowolona :)
OdpowiedzUsuńmi ten micel jakoś nie podszedł, po co on się pieni ? wolę burżujkowy :)
OdpowiedzUsuńgratuluję zużyć!