sobota, 31 grudnia 2011

Fantasy glitter 209 i 2011, czyli Nasze sylwestrowe pazurki

Dzisiaj przychodzę do Was z lakierami z nowej kolekcji Sensique FIRTS STAR 209 oraz FIREWORKS 211. Jeden lakier prezentuje ja a drugi moja siostra.



























    Tak  się prezentuje 209 na moich pazurkach, a teraz czas na 211 w wykonaniu mojej siostry:


























Po jednorazowym malowaniu mogę stwierdzić, że lakier 209 jest bardzo gęsty, ale już jedna warstwa wystarczyła, by nie było prześwitów (u mnie oczywiście 2 warstwy). 211 był bardziej przyjazny do współpracy, ale moja siostra musiała nałożyć 3 warstwy, by pokryć w całości płytkę. Dodatkowo w 209 drobinki nie są wtopione w lakier  (mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi:)na zdjęciach tego nie widać.  O trwałości i tak Wam dużo nie napiszę, bo będę musiała zmyć lakier jutro ( to będzie dopiero porażka).


I jak dziewczyny Wam się podobają lakiery? Co będzie u Was gościć?

Jako, że to jest najprawdopodobniej ostatni post w tym 2011 roku,
ŻYCZĘ WAM WYSTRZAŁOWEJ I SZAMPAŃSKIEJ ZABAWY DO SAMEGO RANA:)
Do zobaczenia  w 2012 roku:)

Pozdrawiam Was 
Ania

czwartek, 29 grudnia 2011

Suchy szampon FROTTEE

Cześć Dziewczyny,

Na wstępie chciałabym podziękować temu komuś kto wymyślił taki kosmetyk.Jak dla mnie to BOMBA:)
Zdjęcia będą dość drastyczne, gdyż wykonane podczas przedświątecznych porządków, także nie zwracajcie na tło:) Cały "zabieg" robiony na szybko, ponieważ nie oczekiwanie wyskoczył mi wtedy wyjazd do sklepu, a włosów nie opłacało mi się myć.
Zapraszam do obejrzenia kilku fotek z odświeżania moich włosów:


Włosy przed:




Włosy z produktem:



Włosy po:




Pojemność: 200 ml

Cena: ok. 15 zł

Dostępność: Rosmann (wydaje mi się, że tylko tam jest dostępny)

Sposób użycia: spryskujemy włosy w odległości 20cm, odczekujemy kilka minut i wyczesujemy produkt z włosów.

Moja ocena:

Plusy:
  • spełnia swe zadanie w 100%,czyli odświeża nawet naprawdę nie świeże włosy,
  • łatwy w użyciu,
  • dość tani,
  • łatwo wyczesywać kosmetyk z włosów,
  • utrzymuje się na włosach ok 6-7 godzin,
  • włosy po jego użyciu nie są klapnięte.
Minusy:
  • mało wydajny (jak dla mnie),
  • zapach może być drażniący.
Ogólna ocena: 9/10 (punkt za wydajność)

Zdjęcia mówią same za siebie, produkt przychodzi z pomocą w najbardziej ekstremalnych warunkach.  Tak jak pisałam wcześniej cała akcja była robiona bardzo szybko, dlatego za mało produktu jest na środku włosów, a za dużo na grzywce. Ale przy dobrym wyczesaniu wszystko jet ok.
Jeszcze w tamtym roku głowę musiałam myć codziennie, z czasem zaczęłam ją przyzwyczajać do rzadszego mycia, są dni kiedy na drugi dzień włosy wyglądają jeszcze dość świeżo, ale i są dni kiedy wstaje i z chęcią bym poleciała i umyła włosy, jednak czas nie pozwala, w takich wypadkach przychodzi to cudo z pomocą:)
Spryskuje włosy, maluję się, a po umalowaniu wyczesuje włosy z tego szamponu.

Czy polecam? TAK

Czy kupię ponownie? Zawsze musi być w mojej łazience.

A Wy dziewczyny używacie takich specyfików? 
Może macie swoich ulubieńców w tej dziedzinie?

Ania

środa, 28 grudnia 2011

Zdobycze grudniowe

Hej, 

Przychodzę do Was ponownie.
Jak już wspomniałam w poprzednim poście tym razem będzie to post zakupowy. Bardzo lubię czytać takie posty na innych blogach, dlatego ja też będę się znowu dziś chwalić.
Wszystko to kupiłam w przeciągu całego grudnia. To jest naprawdę kilka rzeczy, więc przechodzę do szybkiego pokazania co wpadło mi do kosmetyczki:
  • Skandal od Rimmela, czyli ich najnowsza mascara,
  • cień w musie z limitowanej edycji Eseence, numerek 02,
  • róż z Inglota numerek 82
  • dwa lakiery z nowej limitki Sensique, ja po długich namysłach wybrałam FIRST STAR oraz FIREWORKS.







































Przepraszam za zdjęcie z pomalowanymi paznokciami, ale zdjęcie było cykane na szybkości, by pokazać Wam jak prezentują się nowe lakiery. Niestety zdjęcie nie oddaje prawdziwego efektu tych lakierów. Pierwsze wrażenia dość mieszane, niebieskiego potrzebowałam dwóch warstw do pokrycia płytki, zaś tego drugiego nałożyłam 3 a i tak  nie pokryło jej w pełni.Na plus na pewno pojemność, bo są to dość małe lakiery, więc powinno się je szybko zużyć:)
Lakiery jak dla mnie są dość sylwestrowe/ karnawałowe, więc czekają na sylwestra (dobrze, że zostały tylko 3 dni:). Na pewno porobię zdjęcia i wstawię Wam je tu byście mogły zobaczyć jak prezentuję się te lakiery.

Nie wiem czemu, ale od jakiegoś czasu nie wychodzi mi malowanie paznokci, a to skórki pomalowałam albo tak jak na wyżej pokazanych zdjęciach nie domalowałam boków paznokcia:((  Mam do pokazania dwa lakiery, który nosiłam/ noszę jednak ze względu na w/w przyczyny chyba nie będę wstanie ich pokazać. Moze muszę dać urlop moim paznokciom....

Dorwałyście już jakieś lakiery z nowej serii Sensique? Jakiś szczególnie się Wam spodobał?
A może macie jakieś sposoby, by nie obmalowywać sobie skórek przy malowaniu paznokci?


Pozdrawiam
Ania:)

Czy byłam grzeczna, czyli co dostałam od Mikołaja

Witam Was Moje Kochane,

większość dziewczyn pochwaliła się już swoimi prezentami świątecznymi, a że znalazłam trochę czasu to porobiłam zdjęcia, aby wszystko Wam przedstawić:)

Prezenty pogrupowałam na dwie grupy:
  1. prezenty, które ja dostałam,
  2. prezenty, które dostała moja mama i siostra (dlaczego? wyjaśnienie jest proste, a mianowicie we trzy korzystamy z tych samych kosmetyków jak również urządzeń elektrycznych do stylizacji włosów i nie ma u Nas podziału To moje to Twoje, i pytań w stylu CZY MOGĘ POŻYCZYĆ NP. JAKIŚ CIEŃ OD CIEBIE). Dodam również, że z ubraniami mamy tak samo, ja z siostrą jesteśmy bardzo podobnej postury i nie ma rozgraniczenia TO MOJE A TO TWOJE i pożyczania sobie ubrań, wszystko jest wspólne. Ubrania tylko wędrują raz w jednej szafie a raz u drugiej:) Myślę, że takie rozwiązanie jest bardzo dobre. 
Ale przechodzę już do meritum.

A o to co ja znalazłam pod choinką:






















1. Od siostry - zestaw do karaoke - gwarantowana świetna zabawa na Sylwestra:), plus żel pod prysznic o wspaniałym zapachu, szminka z Bell i lakier z Delii,
2. Od rodziców - torebeczka, które jest przecudna plus kasa na bransoletkę,
3. Od chłopaka - prostownica Rowenty.
Oczywiście do tego od dziadków słodycze i pieniążki.


Czas na prezenty mojej mamy i siostry, tzw. "prezenty wspólne":

























1. Siostra dostała: termowałki Remingtona ( kręciłam już jej włosy i efekt naprawdę wyszedł dość naturalny, ja użyję ich na sylwestra), torbę (pasuje mi do szalika, więc również będą ją sobie "pożyczać"), paletka duo z Lancome.
2. Mamie podarowałyśmy paletkę pięciu cieni z Inglota, ze względu, że dość często wyjeżdża, a nie mieliśmy w domu tak dobrze dobranej paletki.

Także to tyle, nie jest może piorunująco dużo, ale prezenty mi jak również moim bliskim bardzo się spodobały. A tak jak widzicie większość z nich to prezenty bardziej lub mniej praktyczne.

Jak uważacie czy dobra jest taka sytuacja, że kosmetyki i ubrania są wspólne dla dwóch osób? Mi się wydaje, że tak, a jakie jest Wasze zdanie? Może któraś z Was ma wspólną szafę z siostrą?

Biorę się za post o zakupach grudniowych, który powinien pojawić się wieczorem (wspomnę tylko, że wczoraj odwiedziłam Naturę  i szafę Sensique:)

Pozdrawiam Was gorąco, 
do następnego posta:)
Buziaki:*

wtorek, 27 grudnia 2011

Kolejne rozdanie świąteczne.

a tym razem u myworld-nelly , które trwa do jutra czyli 28 grudnia, a do wygrania:

Więcej szczegółów TU.


sobota, 24 grudnia 2011

HOŁ HOŁ HOŁ MERRY CHRISTMAS

Kochane,

życzę Wam Wszystkiego co NAJlepsze,
dużo dużo zdrówka,
spełnienia wszelkich marzeń, tych dużych jak i tych małych ,
radosnych chwil spędzonych z najbliższymi.



A poza tym pod choinką super prezentów i
abyście się nie przejadły przy świątecznych stołach:):)

A o to moja pomocnica przy ubieraniu choinki:


Pozdrawiam

ANIA:*

piątek, 23 grudnia 2011

Konkurs świąteczny u........ Oliwkowej!!!

Zapraszam do wzięcia udziału w Konkursie u Oliwkowej, który trwa do 27 grudnia 2011 roku, a do wygrania jest:

Więcej szczegółów TU

środa, 21 grudnia 2011

Tag lakieromaniaczek

Witam Was Moje Kochane,

Czas na kolejny Tag, który bardzo przypadł mi do gustu, większość lakieromaniaczek już go zrobiła. 
Może jakąś specjalistką z tej kategorii nie jestem, ale nie zmienia to faktu, że paznokcie lubię malować, a lakiery kupować, gdzie i tak mam ich już dużo za dużo. Tu muszę się pochwalić swoja realizacją postanowienia z posta z dnia 28.11.2011 dot. bana na zakup lakierów do końca 2011 roku : nie zakupiłam  żadnego lakieru
( Wyjątek lakiery holograficzne z Eveline, ale to inna bajka:))- także jestem z siebie bardzo dumna, ale już się boję na myśl nowych lakierów z sensique, które BARDZO mi się spodobały:)

Przechodzę do pytań:
1. Ulubiona marka lakierów.
Najbardziej lubię lakiery z Golden Rose i Wibo, no i oczywiście holosie z Eveline.
2. Lakiery brokatowe czy kremowe?
I te i te:)
3. OPI,China Glaze czy Essie?
Niestety nie używałam żadnych z w/w więc nie mogę się wypowiedzieć.
4. Jak często zmieniasz kolor lakieru do paznokci?
Średnio co 4 dni, czasem skraca się do 3 lub też przedłuża do 5, zależy.
5. Jaki jest Twój ulubiony kolor?
Hmmmm, ciężkie pytanie, w tamtym roku praktycznie nosiłam najróżniejsze odcienie czerwieni, w tym wszystkie pokolei. 
6. Ciemne czy jasne pazurki?
Na swoich paznokciach jednak wolę w miarę jasne, choć do ciemnych się przekonywuję:)
7. Co masz aktualnie na paznokciach?
Lakier z Lady's nails cosmetics 260 Berry Kiss, o którym napewno za kilka dni pojawi si e notka. 
8. Czy lubisz matowe wykończenie?
Mam jeden lakier i nie bardzo mi się podoba takie wykończenie. 
9. Czy jesteś fanką frenchu?
U kogoś u kogo jest starannie zrobione to tak. Ostatnio taki właśnie sobie robiłam, jak nie widziałaś to możesz podejrzeć..
10. Ulubiony zimowy kolor?
Czerwony. 
11. Za lakierami jakiej marki szczególnie nie przepadasz? 
Trafiłam na jeden z My secret przez, który zniechęciłam się do całej firmy, podobnie z Miss Sporty. 
12. Czy używasz lakieru nawierzchniowego? Jaki jest Twój ulubiony?
Nawierzchniowego rzadko, ale jak już to jakiś zwykły przezroczysty najzwyklejszy lakier. 
13. Jakiego koloru lakieru nigdy (lub prawie nigdy) nie nosisz?
Niebieski(smerfowy), który panicznie podoba mi się na innych paznokciach, u mnie nie bardzo. Poza tym żółty, zielony, śnieżno-biały, czarny.
14. Czy używasz preparatów podkładowych? Jakie sprawdziły się najlepiej?
Aktualnie jest to odżywka z Eveline 8w1, poza tym lubię odżywkę z Avonu do paznokci łamliwych i rozdwajających.
15. Ulubione wykończenie lakieru?
Połysk.
16. Wzorki czy prosty, monochromatyczny manicure?
Oba, jednak na moich paznokciach o wiele częściej można zobaczyć prosty manicure.
17. Czy lubisz pękające lakiery (kraki ;) )?
Nie przepadam za nimi, choć mam
18. Jakie lakiery znajdują się aktualnie na Twojej wishliście?
Nie mam takiej listy, kupuję takie lakiery, które wpadną mi w oko.  
19. Jaki lakier kupiłaś ostatnio?
Lakiery holograficzne z Eveline.
20. Lubisz dostawać lakiery w prezencie, czy kupować je sama?
Lubię dostawać, jednak bardziej wolę sama sobie kupować, bo wiem jaki lakier mam a na jaki mogę sobie pozwolić.
21. Kiedy zaczęłaś malować paznokcie?
Następne trudne pytanie. Ja odkąd pamiętam to obgryzałam paznokcie, z nawykiem skończyłam razem ze skończeniem liceum ( 4 lata) temu, potem jakieś 2 lata przerwy bez obgryzania ani malowania,a gdzieś w tamtym roku zaczęłam intensywnie zajmować się tym wstrętnym nawykiem jakim jest kupowanie kolejnych lakierów jak i tak przyjemnych zajęciem jakim jest malowania pazurków:)


Zapraszam do zabawy dziewczyny, które jeszcze nie wzięły udziału w tym Tagu a chciałyby, czujcie się Otagowane:)

Pozdrawiam Wam cieplutko
Ania:):*

wtorek, 20 grudnia 2011

Rozdanie.......:)

 1. .......................u ejndzel92, które trwa do 23.01.2012 roku
Więcej informacji TU



2. . .....................u Let's Talk Beauty, które trwa do 10.01.2012 roku

więcej informacji tu

poniedziałek, 19 grudnia 2011

Tag: 5 noworocznych kosmetycznych postanowień

Zostałam otagowana przez kosmetoholiczke_1919 za Ci serdecznie dziękuje:)

Zabawa polega na:
1. Piszemy kto zaprosil nas do zabawy
2. Podajemy 5 postanowien dotyczacych kosmetykow, ktore mamy zamiar zrealizowac w nowym roku.
3. Zapraszamy do zabawy minimum 5 kolejnych bloggerek

Moje postanowienia:
1. Pozużywać chociaż część kosmetyków kolorowych ( róże, bronzery, cienie do oczu, tusze). Dotyczy to również lakierów, których mam dużo za dużo. A dopiero jak coś się skończy to kupię sobie coś nowego.
2. Zadbać o skórę twarzy. Moje blizny pomału stają się coraz mniej widoczne, ale nadal są. Poza tym ostatnimi czasami strasznie powyskakiwały mi wągry na nosie, muszę także z tym zawalczyć.
3. Zacząć regularnie ćwiczyć oraz zdrowo się odżywiać, w tym roku moja waga lekko podskoczyła do góry:(
4. Wykonywać makijaż oka nie tylko w brązach, ale również w innych kolorach, bawić się kolorem.
5. Dokończyć i obronić swoją pracę magisterską.

Ciekawa jestem jak mi z tym pójdzie, mam nadzieję, że  uda mi się:)

Do zabawy zapraszam:


Pozdrawiam gorąco:)
Ania

niedziela, 18 grudnia 2011

Bell French Manicure 04

Witam Was serdecznie,

dość długo mnie nie było, ale chyba każdy ma teraz ograniczony czas na swoje małe przyjemności. Sprzątanie, zakupy, prezenty, wokół tego wszystko teraz się toczy. Ale znalazłam czas, żeby naskrobać do Was króciutki pościk.
Ostatnio siostra wrzuciła do koszyka w Naturze lakier do frencha z Bell, a wcześniej zamówiła lakier do końcówek z Oriflame, które prezentują się tak:



W rezultacie wyszło mi coś takiego ( frencha robiłam dawno dawno dawno temu, więc nie zwracajcie uwagi na nie dociągnięcia, poćwiczę i nabiorę wprawy, bo przecież praktyka czyni mistrza):
























Kilka słów o użytych lakierach:
Oriflame:
Myślę, że taki lakier to naprawdę fajna pomoc przy malowaniu końcówek. Ja nałożyłam 2 warstwy i efekt nie wyszedł dość naturalnie. Jedna taka średnio grubsza by wystarczyła. Konsystencja jak dla mnie ok. Pędzelek dość króciutki, by łatwiej było nam się nim obsługiwać.  Tak jak pisałam wcześniej: trzeba poćwiczyć,  by wychodziły nam końcówki i uśmiechy, które u mnie są cieżko dostrzegalne.

Bell French manicure 04
U mnie jest jedna warstwa i myślę, że nawet naturalnie wygląda na paznokciach. Pędzelek nie za grupy, ale te z nie za chudy. Konsystencja dla mnie za rzadka, musiałam uważać, by nie rozlać go sobie na skórkach.

Niestety na drugi dzień nastąpiło odprysknięcie, jednak nie było ono tak widoczne i tak manicure wytrzymał mi 3 dni, na 4 zaczął już je zmyłam z dwoma odprysknięciami.

Chyba jednak wolę kolorowe lakiery niż french, ale mam takie lakiery więc będę musiała co jakiś czas poświęcić więcej czasu i robić sobie właśnie frencha.
A Wy co wolicie na paznokciach? Frencha, intensywne kolory czy jednak "zwykłe" nudziaki"?
 

Pozdrawiam Wag gorąco:)
Ania

środa, 14 grudnia 2011

Zużycia listopadowo-grudniowe

Hej, 

Zgodnie z tytułem posta dzisiaj o moich zużyciach z ostatniego miesiąca ( no i połowy już grudnia), jest to pierwszy tego typu post u mnie. Na pewno nie będę takich notek regularnie umieszczała z prostego powodu, staram się nie kupować na zapas kolejnych produktów, także jak już z czymś się z Wami podziele to będzie to zbieraninia np. z dwóch miesięcy.
Te zużyte produkty to trochę takie pomieszanie z poplątaniem, nie które produkty są z projektu denko
( miała kilka produktów z tej samej kategorii), część to zużycia tzn. miałam jedno, skończyło się, poszłam i kupiłam nowy .

Grupowe zdjęcie:





















Produkty do demakijażu:






















1. Płyn picelarny z Delii- recenzowany już na wielu blogach, więc nie będę się rozwodzić na jego temat. Wystarczy, że napiszę, że to moje 3 lub 4 opakowanie (kolejne w użyciu). Dla jednych lubiany, dla innych znienawidzony. 
2. Płyn micelarny Wrażliwa Natura AA- u mnie się nie sprawdził, planuję zrobić jego recenzję, na pewno już go nie kupię.
3. Mleczko do demakijażu Soraya - mleczko jak mleczko nic dodać nic ująć.
4. Żel-peeling do mycia twarzy Nivea Visage - fajny produkt, nie podrażnił mnie, jednak spektakularnych efektów nie zauważyłam.

Kremy:
1. Krem z neutrogeny do rąk- bardzo dobrze nawilża dłonie. Znakomity na mroźną zimę (której takowej u nas nie ma, jak przyjdzie to na pewno zakupię go ponownie),
2. Masło odżywcze co ciała Afryka BeBeauty z Biedronki - przepięknie pachniał. Używałam go w wakacje to spisywał się bez zarzutów, teraz go wykończyłam i dla mnie na tą pogodę jest trochę za słaby.
3. Krem do stóp i paznokcji BeBeauty z Biedronki - produkt opisywany na wielu blogach. Ja go polubiłam, dawał dość dobre nawilżenie, ale bez ogromnego szału.  Na pewno jeszcze go zakupię.
4. Krem regenerujący na noc Nivea Visage - moje 3 opakowanie (pod rząd). Na prawdę dobry produkt, jednak znudził mi się. Minus za szklane i dość ciężkie opakowanie. Nie wykluczone, że go ponownie zakupię. ( Dla zainteresowanych, produkt w Biedronce jest o 2-3 zł tańszy niż w Naturze czy Rosmannie)

Kąpiel:
1.  Żel pod prysznic Luksja - opis bez żadnych ceregieli, żel jak żel, dobrze się pieni, nie wysusza skóry, także ok . 
2. Peeling Cukrowy Perfecta SPA marcepanowy - to jest na pewno moja miłość z tego i na pewno przyszłego roku. W kolejce czeka już ostatnia do przetestowania wersja o zapachu waniliowo-pomarańczowym. Uwielbiam te peelingi:)
3. Peeling do ciała SPA BeBeauty z Biedronki-  następny produkt zakupiony pod wpływem bardzo pozytywnych opinii w szczególności dziewczyn z youtube. Mi się nie podoba ani pod względem zapachu, ani konsystencji. Nie kupię już go ponownie.

Trochę mi tego się nazbierało.
Chodzi mi głowie notka z produktami, które chciałabym zużyć do końca tego miesiąca, to byłaby dobra motywacja do ich zużyć. Tak zrobię, dzisiaj robię przegląd i listę takich kosmetyków. 

A może byście chciały recenzję, któregoś z moich zużyć? 
Czyż nie wspaniałe jest uczucie, gdy możemy z czystym sumieniem iść do sklepu kupić sobie jakiś kosmetyk, bez skrupułów, że mamy ileś tam podobnych w domu?


PS. Przypominam o możliwości zamówienia szczotek Tangle Teezer bez kosztów wysyłki. Więcej informacji tutaj. 
Moja już w drodze:):) 

Rozdanie

1. u wyznania-kosmetykoholiczki.blogspot.com, u której do wygrania jest:

link do rozdania


2. u Dianusek Nail Art u której do wygrania jest:

Szczegóły dot. rozdania klik