.....do kolejnych świąt Bożegonarodzenia...
Zaczyna się już okres robienia prezentów pod choinkę, porządków przedświątecznych, i innego zamieszania związanego z tymi świętami. Pogoda taka nie zbyt świąteczna. Oglądając pogodę też rewelacji nie ma, a co to za święta bez białego puchu....?? I nie zbyt mi się podoba fakt, że wigilia wypada w sobotę....mamy tylko jeden dodatkowy dzień wolnego....
A Wy czujecie już nadchodzące wielkimi krokami święta?
Pomysły na prezenty już są?
Brakuje Wam śniegu?
Pozdrawiam serdecznie Ania:)
ja już mam większość prezentów:) tylko dodatki zostały :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNim ja się obejrzę to będzie po świętach. Ale już czuć je.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Brakuje mi śniegu, chociaż już teraz wiem, ze jak w końcu będzie, to zmienię zdanie. ; )
OdpowiedzUsuńUwielbiam Święta i Twoja notka tak pozytywnie mnie nastroiła, że z pewnością dzisiaj zacznę myśleć o prezentach, chociaż nie powiem: zawsze mam z tym problem. ;)
Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny u mnie.
Ja już sporą część prezentów mam na szczęście, chciałam trochę wydatki rozłożyć i mi się udało :) za śniegiem póki co nie tęsknię ;p
OdpowiedzUsuńA wolne dni mnie nie dotyczą, bo i w święta pracować muszę...
oj. cudowne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńJa już czuję Święta, i powoli szykuję się do ozdabiania domku:).
OdpowiedzUsuń