środa, 14 grudnia 2011

Zużycia listopadowo-grudniowe

Hej, 

Zgodnie z tytułem posta dzisiaj o moich zużyciach z ostatniego miesiąca ( no i połowy już grudnia), jest to pierwszy tego typu post u mnie. Na pewno nie będę takich notek regularnie umieszczała z prostego powodu, staram się nie kupować na zapas kolejnych produktów, także jak już z czymś się z Wami podziele to będzie to zbieraninia np. z dwóch miesięcy.
Te zużyte produkty to trochę takie pomieszanie z poplątaniem, nie które produkty są z projektu denko
( miała kilka produktów z tej samej kategorii), część to zużycia tzn. miałam jedno, skończyło się, poszłam i kupiłam nowy .

Grupowe zdjęcie:





















Produkty do demakijażu:






















1. Płyn picelarny z Delii- recenzowany już na wielu blogach, więc nie będę się rozwodzić na jego temat. Wystarczy, że napiszę, że to moje 3 lub 4 opakowanie (kolejne w użyciu). Dla jednych lubiany, dla innych znienawidzony. 
2. Płyn micelarny Wrażliwa Natura AA- u mnie się nie sprawdził, planuję zrobić jego recenzję, na pewno już go nie kupię.
3. Mleczko do demakijażu Soraya - mleczko jak mleczko nic dodać nic ująć.
4. Żel-peeling do mycia twarzy Nivea Visage - fajny produkt, nie podrażnił mnie, jednak spektakularnych efektów nie zauważyłam.

Kremy:
1. Krem z neutrogeny do rąk- bardzo dobrze nawilża dłonie. Znakomity na mroźną zimę (której takowej u nas nie ma, jak przyjdzie to na pewno zakupię go ponownie),
2. Masło odżywcze co ciała Afryka BeBeauty z Biedronki - przepięknie pachniał. Używałam go w wakacje to spisywał się bez zarzutów, teraz go wykończyłam i dla mnie na tą pogodę jest trochę za słaby.
3. Krem do stóp i paznokcji BeBeauty z Biedronki - produkt opisywany na wielu blogach. Ja go polubiłam, dawał dość dobre nawilżenie, ale bez ogromnego szału.  Na pewno jeszcze go zakupię.
4. Krem regenerujący na noc Nivea Visage - moje 3 opakowanie (pod rząd). Na prawdę dobry produkt, jednak znudził mi się. Minus za szklane i dość ciężkie opakowanie. Nie wykluczone, że go ponownie zakupię. ( Dla zainteresowanych, produkt w Biedronce jest o 2-3 zł tańszy niż w Naturze czy Rosmannie)

Kąpiel:
1.  Żel pod prysznic Luksja - opis bez żadnych ceregieli, żel jak żel, dobrze się pieni, nie wysusza skóry, także ok . 
2. Peeling Cukrowy Perfecta SPA marcepanowy - to jest na pewno moja miłość z tego i na pewno przyszłego roku. W kolejce czeka już ostatnia do przetestowania wersja o zapachu waniliowo-pomarańczowym. Uwielbiam te peelingi:)
3. Peeling do ciała SPA BeBeauty z Biedronki-  następny produkt zakupiony pod wpływem bardzo pozytywnych opinii w szczególności dziewczyn z youtube. Mi się nie podoba ani pod względem zapachu, ani konsystencji. Nie kupię już go ponownie.

Trochę mi tego się nazbierało.
Chodzi mi głowie notka z produktami, które chciałabym zużyć do końca tego miesiąca, to byłaby dobra motywacja do ich zużyć. Tak zrobię, dzisiaj robię przegląd i listę takich kosmetyków. 

A może byście chciały recenzję, któregoś z moich zużyć? 
Czyż nie wspaniałe jest uczucie, gdy możemy z czystym sumieniem iść do sklepu kupić sobie jakiś kosmetyk, bez skrupułów, że mamy ileś tam podobnych w domu?


PS. Przypominam o możliwości zamówienia szczotek Tangle Teezer bez kosztów wysyłki. Więcej informacji tutaj. 
Moja już w drodze:):) 

24 komentarze:

  1. ładne zużycia, oby tak dalej :)
    u mnie niedługo też powinna pojawić się notka o projekcie Denko :)

    OdpowiedzUsuń
  2. też lubię te peelingi :D marcepanowy jest cudowny :)
    PS. Jeśli chcesz, zapraszam serdecznie na moje rozdanie :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. wow spore zurzycia u mnie na za grudzien bedzie sporo:)juz mam pelno butelek naskaldanych:)

    OdpowiedzUsuń
  4. jakie zaużycia :D
    mega :D
    pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  5. dużo tego :) gratuluję :D

    OdpowiedzUsuń
  6. wow :D ja to zawsze jak cos zaczne, to nie potrafie skonczyc juz ;d a ogólnie, to swietny blog! :D wpadnij do mnie :* obserwuj, jesli Ci sie blog podoba (:

    OdpowiedzUsuń
  7. Ooo, zastanawiałam się ostatnio nad tym cukrowym peelingiem ;) dużo tego!

    OdpowiedzUsuń
  8. Dużo zużyć...ja uwielbiam ten peeling z biedr. pod każdym względem:))

    OdpowiedzUsuń
  9. lubię coś zużyć, nie mam wtedy poczucia winy, że gromadzę za dużo kosmetyków :D
    gratuluje zużyć :))

    OdpowiedzUsuń
  10. Ze zdjęcia z kremami mam 3 z 4 produktów. :) Oprócz tego peeling borówkowy. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ooo aleś się rozpędziła dziewczyno z tymi zużyciami ;)

    kremik Neutrogeny jest bardzo tłusty zarówno ten jak i koncentrat dlatego nie kupię już ich, bo nie lubię tłustych kremów;)

    OdpowiedzUsuń
  12. dużo tych zużyć :) gratulacje :)!

    OdpowiedzUsuń
  13. fajny blog, interesujące recenzje :)

    dodaję do obserwowanych i będę częściej tu zaglądać :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Sporo:)! Ja w tym miesiacu ten zuzyłam masełko Afryka:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Dziękuję za komentarz :) Dodałam Twój blog do obserwowanych :)
    Chciałabym mieć tyle pustych opakowań :D Nie wiem, kiedy moje kosmetyki się pokończą - one się chyba rozmnażają :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Też mam ten peeling borówkowy. CUdnie pachnie:D

    OdpowiedzUsuń
  17. świetne zużycia, gratuluję wytrwałości :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja tez uwielbiam peeling cukrowy Perfecta, mam czekoladowy i pachnie wspaniale i dziala rownie dobrze ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Tangle teezer jakoś do mnie nie przemawia. Tyle pieniędzy za kawałek plastyku - to raczej moda, oczywiście to tylko moje zdanie. Imponujące denko;]

    OdpowiedzUsuń
  20. Całkiem tu sporo fajnych kosmetyków. Płyn z Delii świetny!

    OdpowiedzUsuń
  21. zostałaś otagowana na moim blogu :)
    zapraszam do zabawy :)

    OdpowiedzUsuń
  22. lubię masełko spa z biedronki, które tez właśnie wyzerowałam :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy pozostawiony komentarz:)
Odpowiedź na swój komentarz szukaj pod postem gdzie zostawiłaś swój komentarz.