środa, 21 marca 2012

Moje pędzle część II

Cześć Dziewczyny,

zgodnie z planem dziś druga część sagi o moich pędzlach.

Bez zbędnych ceregieli zaczynam.  Zaznaczę tylko, że tych już nie jest aż tak dużo.


PĘDZLE DO TWARZY

I.  Pędzle do podkładu



1. Maestro seria nr 140 LINK

Cena: 42,00zł

Wykonanie: z miękkiego i sprężystego włosia Racoon.


 Użycie: zgodnie z przeznaczeniem używam go do podkładu. Nadaje się do lekkich, żelowych jak i cięższych kosmetyków. Był to mój pierwszy tego typu pędzel i mam do niego pewien sentyment, niestety po ponad roku prawie codziennego używania coraz gorzej podrażnia mi skórę twarzy. Po praniu szamponem myję do odżywką, ale to nie pomaga, chyba za nie długo pójdzie na stracenie:(
Ocena 5/6


2. Maestro foundation  LINK

Cena: 40,00zł

Wykonanie: włosie syntetyczne

Użycie: jest to typowy języczkowy pędzel do podkładu i powiedziawszy szczerze, nie lubię go. Strasznie długo schodzi się z aplikacją podkładu. Czasem używam go do maseczek bądź bazy pod podkład.
Ocena 3+/6


3. Hakuro H52 LINK

Cena: 35,00zł

Wykonanie: włosie syntetyczne,

Użycie: włosie pędzla jest bardzo zbite przez co dość "tępo" aplikuje się cięższe podkłady typu Revlon ColorStay. O wiele lepiej mu idzie z podkładami lżejszymi.
Mam do niego jeszcze jedno zastrzeżenie a mianowicie ciężko go wyprać, potrzebuje nawet trzech myć aby wyprać kosmetyk z niego.
Ocena 3/6


4. Hakuro H54 LINK

Cena: 34,00zł

Wykonanie: włosie syntetyczne,

Użycie: Mój ulubiony pędzel do podkładu na dzień dzisiejszy. Dla zainteresowanych zapraszam do obszerniejszej notki na jego temat KLIK!!!!
Ocena: 6/6
   

II Inne pędzle




1. Maestro seria 180 Pędzel do pudru LINK

Cena: 52,00zł

Wykonanie: miękkie i sprężyste włosie Racoon.

Użycie: używam go do pudrów zarówno sypkich jak i w kompakcie. Sprawdza się idealnie. Mimo pozorów przy kontakcie z twarzą bardzo fajnie się rozkłada, dwa-trzy ruchy i mamy przypudrowaną buzię. jedyny minus jest taki, że nie jest aż taki mięciutki jak np. puszki, ale nie podrażnia ani nie kuje.
Ocena 5/ 6


2. Maestro seria 150 pędzel przeznaczony do modelowania twarzy LINK

Cena: 32,00zł

Wykonanie: miękkie i sprężyste włosie kozie

Użycie: początkowo przez długi okres używałam go do bronzera, był ok, ale żeby dokładnie rozetrzeć granice kosmetyku (aby nie wyszła nam jednak wielka plama) musiałam się trochę natrzeć. Do różu na upartego również się nada. Obecnie używam go do rozświetlania kości policzkowych. Sprawdza się idealnie.  Zsumowując ogólna ocena: 4/6

3. Sephora  nr 17 Pinceau Blush Biseauté

Cena: ok 30,00zł

Wykonanie: włosie naturalne

Użycie: używam go do różu. Jest bardzo delikatny i miękki. Świetnie rozprowadza kosmetyk na buzi. Jednak zauważyłam, że od jakiegoś czasu po praniu zaczął się odkształcać, jednak po dwóch użyciach wraca "do normy"
 Ocena: 5/6


4. Ecotools Bamboo brozner brush

Cena: ok 50,00zł

Wykonanie: włosie syntetyczne

Użycie: idealny do broznera. Zainteresowanych odsyłam do oddzielnej notki KLIK!!!
Ocena: 6/6


Uffff przebrnęłam przez wszystkie moje pędzelki.

Zastanawiam się nad jeszcze jednym postem dotyczącym pędzli, a mianowicie Moje pędzlowe Must Have, czyli jakie np 5 pędzli bym wybrała z tych co mam.   Co myślicie na taki post?

Mam nadzieję, że takie notki choć trochę się Wam przydały:)
Ze swojego doświadczenia wiem, że lepiej się powstrzymać, poczekać, zebrać pieniążki i złożyć zamówienie na no 4-5 pędzli niż kupować jakieś badziewie. Ja właśnie tak robiłam i przyznam, że bardzo wiele czasu spędziłam przy wyborze które mam zamówić, które będą mi potrzebne.

Na dzień dzisiejszy mogę powiedzieć, że nie brakuje mi żadnego pędzelka, choć są 3 czy 4 które chciałabym mieć. Mam nadzieję, że za jakiś czas będę mogła sobie na nie pozwolić:)




Pozdrawiam 
Ania

24 komentarze:

  1. ładnie są:)

    Zapraszam na nowy wierszyk;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładny zbiór pędzli ;) ja nad swoim też pracuję

    OdpowiedzUsuń
  3. Zazdroszczę Ci takiej kolekcji ...

    OdpowiedzUsuń
  4. To nie jest dużo pędzli?:) Ja mam do twarzy tylko 4- do różu, podkładu, pudru i brązera, ale ja to w ogóle jestem uboga w pędzle poza tym wszystkie co mam nie są najlepszej jakości i muszę zainwestować w coś lepiego. Twoja kolekcja bardzo mi się podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny post a Twoja kolekcja świetna tylko pozazdrościć;) ja muszę kupić pędzle do podkładu flat toop i pudru bo mój już się sypie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. o nieee, masz tego "grubaska" z Ecotools, choruję na niego ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja chce ten z Ecotools ! Musze go w końcu kupić.

    OdpowiedzUsuń
  8. jej ile tego masz:)świetne są

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale zbiór!!! Piękne pędzle, moje marzenie <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo chętnie przeczytam o 5 najlepszych pędzlach.

    OdpowiedzUsuń
  11. No no widzę że masz sporą kolekcję pędzli:D

    OdpowiedzUsuń
  12. naprawde>? a to jakie cwiczenia robisz :D?

    OdpowiedzUsuń
  13. Witam kolejną kosmetyko-maniaczkę;*
    Jestem "świeżynką" w waszym wirtualnym świecie, ale mam nadzieję że się tutaj zaklimatyzuję ;].


    Ojjjj ja już od dawna poluje na pędzle maestro! ;) Ale ecotools ostatnio mnie pozytywnie zachwyciły!

    P.S. Masz fajną kolekcję pędzli;]

    Pozdrawiam Cię serdecznie,
    Buziaki;*

    Lilciunia.

    OdpowiedzUsuń
  14. Nigdy nie stosowałam pędzli do podkładów i właśnie się zastanawiam nad kupnem... martwię się, że bym źle nakładała, bym smugi zrobiła, etc. Możesz mi napisać czym się kierować przy wyborze pędzla dla kogoś kto by miał swój pierwszy w życiu?

    OdpowiedzUsuń
  15. Tym bardziej utwierdziłam się w przekonaniu, że Hakuro H54 to chyba będzie dobry wybór pędzla do podkładu :) Zamówię go na początku kwietnia! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. też mam pędzel coś w tym stylu do podkładu z maestro i moim zdaniem nie nadaje się za bardzo, zostawia smugi nawet przy lekkich podkładach. A z revlonem colorstay to już w ogóle można pomarzyć o ładnym rozprowadzeniu. Taki zbyteczny pędzel. No i drapie niestety.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy pozostawiony komentarz:)
Odpowiedź na swój komentarz szukaj pod postem gdzie zostawiłaś swój komentarz.