Wczoraj było denko, a dziś pora na ulubieńców.
W tym miesiącu trafiłam na kilka takich perełek, które stosowałam praktycznie przez cały miesiąc.
3 rzeczy są kosmetykami do których powróciłam po jakimś czasie nie używania, a reszta to produkty które podbiły me serce w marcu:)
1. Migdałowe masło do ciała Bingo SPA- przede wszystkim przepięknie pachnie:) Dobrze nawilża, zapach dośc długo utrzymuje się na skórze.
2. Peeling Joanna Naturia z arbuzem- również uwielbiam za zapach i oczywiście za działanie świetnie oczyszcza i złuszcza martwy naskórek, do tego tani, bo cena waha się w graniach 5-6zł.
3. Emulsja nawilżająca Olay- stosowałam ją w zeszłym roku w okresie letnim, póżniej musiałam zamienić ją na coś bardziej nawilżającego. Ostatnio wyciągnęłam ją z szafki sprawdza się rewelacyjnie pod makijaż, dosc dobrze nawilża, szybko się wchłania, czego chcieć więcej:)
4. Maść ochronna z witaminą A- tą maść chyba każdy zna, w tym miesiącu pomogła mi z przesuszoną skórą wokół nosa.
5. paletka poczwórnych cieni WIBO- jak dla mnie cienie idealny do dziennych makijaży, można stworzyć kilka fajnych połączeń.
6. Kredki na linią wodną: MAX FACTOR 090 Natural Glaze oraz SEPHORA 03 Pure white.
Przyznaję podczas makijażu bardzo często zapominam o tych kredkach, ale w tym miesiącu wyjątkowo prawie codziennie je używam. jedyny minus obu trzymają sie bardzo króciutko na oku.
Ta Max Factor to typowa cielista kredka, zaś Sephora jest w kolorze białym jednak na linii wodnej nie jest aż tak sztuczna. Obie są bardzo miękkie, nie podrażniają powieki i są łatwe w aplikacji.
Jeśli chcecie jakąś głębszą recenzję któregoś z tych kosmetyków piszcie a ja postaram się ją zrobić:)
A jeśli miałyście któryś z tych kosmetyków to napiszcie jaka jest Wasza opinia na jej temat.
Pozdrawiam
Ania
byłam ostatnio w "salonie piękności" i miałam maseczkę arbuzową. Pokochałam ten zapach! Gdzie dostanę ten peeling? Z Chęcią zaopatrzę się w niego! :)
OdpowiedzUsuńJa go kupiłam z Drogerii Jaśmin, ale kiedyś napotkałam go również w Naturze.
Usuńczyli muszę się do Natury wybrać :).
Usuńco do listy - tonie raz mieliśmy już taką sytuacje, ze dopisaliśmy kogoś, ale nikt nigdy nie straszył nas komisją uczelnianą... ;/
A już myślałam, że udało Ci się znaleźć kredki na linię wodną, które jako tako się trzymają. Sama cały czas takiej szukam.
OdpowiedzUsuńKusi mnie to masło migdałowe :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tego migdałowego masła do ciała Bingo SPA.
OdpowiedzUsuńTeż mam tą emulsję i bardzo ją lubię :)
OdpowiedzUsuńa ja cały czas szukam beżowej albo nawet bardziej brzoskwiniowej kredki na linię wodną. Zamierzałam kupić tę Max Factor, ale skoro krótko się utrzymuje to raczej jej nie kupię
OdpowiedzUsuńja tez ostatnio mam bardzo wysuszona skóre wokol nosa :( kosmetyki z bingo spa wyglądają całkiem fajnie :)) jak kiedys bedzie jakas promocja (jak np na walentynki -50% na wszystko) to na pewno cos zamowie :)
OdpowiedzUsuńDzisiaj w sklepie zastanawiałam się nad tą emulsją z Olay, ale ostatecznie zdecydowałam się na ich krem nawilżający dla cery wrażliwej. Mam nadzieję, że mnie nie zawiedzie. ;) Możesz napisać o niej trochę więcej któregoś razu. ;)
OdpowiedzUsuńA mi właśnie po tym antyperspirancie ślady nie zostają. Po tym w sztyfcie tak, ale po żelowym nie. Dlatego go używam.
Usuńmasło do ciała mnie ciekawi
OdpowiedzUsuńRównież mam tę kredkę Max Factor. Bardzo mi odpowiada. Początkowo szukałam osławionej Basic w tym kolorze, ale niestety była wykupiona.
OdpowiedzUsuńja mam ochotę na coś z Bingo:)
OdpowiedzUsuńte kredki na linię wodną (szczególnie z Max Factora) mi się podobają, tej z MF nie widziałam nigdzie, gdzie kupiłaś?
OdpowiedzUsuńW Rossmanie, ale to był dobry rok temu, więc nie wiem czy nadal są dostępne.
Usuńuwielbiam emulsję nawilżającą z olay, kiedyś używałam cały czas:)
OdpowiedzUsuńniestety u mnie z kredkami na linię wodną jest to samo, też krótko się utrzymują
Muszę sobie kupić to masło nawilżające ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam:
http://haveadreamm.blogspot.com/
Maść z wit. A to mój must have :D Świetnie nadaje się jako szybki ratunek na skórę pod oczami :)
OdpowiedzUsuńto masło musi mieć wspaniały zapach :) a z tą emulsją Olay jakoś się nie polubiłam :( leży nieużywana
OdpowiedzUsuńtez bardzo lubię cielistą kredkę, ja mam z basic :)
OdpowiedzUsuńten naturii nie znałam
OdpowiedzUsuńkolorki cieni mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńA mnie zaciekawiło migdałowe masełko :) jakbym jeszcze miała mało smarowideł w zapasie :P
OdpowiedzUsuńCZEŚĆ KOCHANA! Chciałabym poinformować Cię, że zmieniłam nazwę bloga, także nie znajdziesz mnie pod starą nazwą. Piszę do Ciebie z racji, że często udzielasz się na moim blogu :) Mam nadzieję, że tak zostanie. Pozdrawiam serdecznie i zapraszam ;*
OdpowiedzUsuńdenicase-makeup.blogspot.com
ja bym sobie to masełko bingo spa poużywała :D
OdpowiedzUsuńNice eyeshadow colours!
OdpowiedzUsuńhttp://initialed.blogspot.com
chętnie poczytam więcej o emulsji nawilżającej olay :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ta emulsja z Olay,ładna ta kredka z Max Factor:))
OdpowiedzUsuńZastanawia mnie ta emulsja ;) Zapowiada się ciekawie ;] Obserwuję, świetny blog!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, na rozdanie: Oczami-Kasi.blogspot.com
Bardzo tu ładnie, zgadzam się, że zapowiada się ciekawie. Będę wpadać, zapraszam do mnie:)
OdpowiedzUsuńhej, zostałaś otagowana na moim blogu, zapraszam do zabawy :)
OdpowiedzUsuńhttp://pacyfikatorka.blogspot.com/2012/04/tag-perfekcyjna-bloggerka.html
ładne kolorki cieni.
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie;
http://kinia-colorfulworld.blogspot.com/
pozdrawiam.
Masło do ciała chętnie bym wypróbowała!
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tych cieni Wibo, podchodzę do tej firmy z duuużym dystansem, może faktycznie omija mnie coś fajnego.
OdpowiedzUsuńgdzie mozna kupic to maslo migdalowe? pozdrawiam i zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuń